Tony Todd ma ten kij od 1994 roku, kiedy to Michael Jordan grał w Scottsdale Scorpions z Arizona Fall League. Było to rok po tym, jak legenda Chicago Bulls wprawił w osłupienie cały świat informacją, że kończy z grą w koszykówkę. Oświadczenie to padło z jego ust tuż po tym, jak trzy razy z rzędu wygrał tytuły mistrzowskie NBA. Co stało za tą decyzją? Chęć spełnienia życiowego marzenia o grze w baseball.
Jak przyznaje właściciel arcycennego kija, o odnalezieniu go zadecydował przypadek. Tony Todd oglądał bowiem film dokumentalny poświęcony Michaelowi Jordanowi "The Last Dance" i w trakcie emisji otrzymał od znajomego wiadomość z pytaniem, czy wciąż jest w posiadaniu kija z podpisem Jordana.
"Wtedy przebiegłem dom, jak Carl Lewis, nim przypomniałem sobie, że mam go w bagażniku swojego Pontiaca" - powiedział Todd reporterowi "USA Today". Dodał, że kij zostanie wystawiony na sprzedaż w sobotę, 19 września na stronie internetowej Memory Lane Inc. Aukcja potrwa 21 dni. Cena wywoławcza? 10 tys. dolarów. (PAP Life)