ON AIR
od 07:00 Śniadanie Mistrzów zaprasza: Łukasz Wojtusik

"Zagram ci to kiedyś..." - ukazał się wywiad-rzeka ze Stanisławem Radwanem

"Zagram ci to kiedyś..." Stanisław Radwan w rozmowie z Jerzym Illgiem - pod takim tytułem wydawnictwo Znak wydało wywiad-rzekę z kompozytorem muzyki teatralnej i filmowej, pianistą, byłym dyrektorem Starego Teatru w Krakowie Stanisławem Radwanem.

"Zagram ci to kiedyś..." -  ukazał się wywiad-rzeka ze Stanisławem Radwanem

"Nie był to wywiad, ale po prostu rozmowa przyjaciół" - napisał Illg w książce. Rozmowa odbyła się w domu Radwana w Suchej Górze niedaleko Zawoi.

Stanisław Radwan w swoim życiu przyjaźnił się i współpracował z wieloma znanymi artystami, o relacjach z nimi można przeczytać w książce. Opowiadał Illgowi m.in. o tym, że jego katechetą był Karol Wojtyła.

"Szedłem kiedyś z Warszawskiej, wzdłuż Świętego Floriana, placem Matejki i czytałem zajęty czymś, co mnie bardzo wciągnęło, i nagle tuż przed słupem zatrzymała mnie czyjaś ręka. Ksiądz Wojtyła, który był wikarym u Świętego Floriana, szedł od Floriańskiej - opowiadał Radwan.

"Powiedział: Słuchaj, zawsze jak czytasz, to omijaj słupy (...). On mi powiedział: Nie daj się zagrzebać w czyjeś myślenie... Bo walniesz w słup. Nigdy jego słów nie brałem dosłownie. On mówił taką polszczyzną, że wiedziałeś, iż za tym jest coś więcej, że on mówi nie tylko o danym fakcie" - wspominał kompozytor.

Ciekawa historia wiąże się również z Krzysztofem Pendereckim. "Krzysztofa wezwano do Warszawy, skąd przyjechał z tytułem docenta i prawem do prowadzenia samodzielnie klasy. Przychodzi do mnie na Wawel (tam wtedy mieszkałem) i mówi: Słuchaj, mogę mieć klasę, tylko nie mam studenta. A ja na to: No to masz studenta". "Przez cały pierwszy rok, czyli dwa semestry, byłem jego jedynym studentem (...) nazywali nas wtedy klasą dwóch" - mówił Radwan.

Artur Rubinstein pokazywał Radwanowi, jak ma grać fugę. "Usiadł i gra. I nagle mnie oświeciło: Jezu, to ma być tak!. Wypchnąłem go ze stołka, bo już wiedziałem, o co chodzi i pojechałem dalej. Skandal. Nie byłem tego świadom, później opowiadała mi to pani Halina (Czerny-Stefańska - PAP). To, coś ty zrobił, to była bezczelność, jakiej sobie nie można wyobrazić. Tylko wszyscyśmy to zrozumieli. A on podobno - ja tego nie widziałem, bo grałem dalej, tak mnie natchnął - a on podobno odwrócił się do sali i powiedział Ale go wcisnąłem" - wspominał Radwan.

Do Piwnicy pod Baranami zaprosił go twórca kabaretu Piotr Skrzynecki. "Piotr potrafił fenomenalnie aktualizować sensy - czasem tak, że mówiliśmy prosto, między oczy, ale wyglądało, jakby komuś się przywidziało" - opowiadał kompozytor.

W książce znajdują się również wspomnienia znajomych Radwana, na jego temat. Epilog napisała żona, aktorka Dorota Segda. "Po pierwsze: nie znam innego tak dobrego, prawego człowieka. Mądrego. Niestety uzależnionego - od książek. Od ich kupowania, czytania i posiadania" - napisała. "Jak jemy obiad i nie daj Boże zapytam go o jakąś książkę, to on wypluwa to co ma w ustach (serio), i pędzi do biblioteki z triumfalnym okrzykiem Mamy to!. I po chwili mi to przynosi otwarte na właściwej stronie. Wtedy jest najszczęśliwszy" - czytamy.

Stanisław Radwan urodził się w 1939 r. Artysta ukończył PWSM w Krakowie gdzie studiował u Krzysztofa Pendereckiego i Ludwika Stefańskiego. Muzyk związany był z Piwnicą pod Baranami. W latach 1980-90 był dyrektorem artystycznym i naczelnym Starego Teatru w Krakowie. Obecnie jest kompozytorem w Teatrze Narodowym w Warszawie. Napisał muzykę do ponad 400 spektakli i filmów.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic