ON AIR
od 10:00 Pod znakiem Lwa zaprasza: Urszula Urzędowska

WOJNA O PRĄD (THE CURRENT WAR) na DVD

Porywająca, nakręcona z epickim rozmachem historia wyścigu dwóch wielkich umysłów, Thomasa Edisona (w tej roli Benedict Cumberbatch, pamiętny Sherlock i Doktor Strange) oraz Nikoli Tesli (Nicholas Hoult, znany m.in. z „X-Men: Apocalypse”).

Film ukazuje kulisy morderczej rywalizacji Edisona i Tesli o to, który system elektryczny zrewolucjonizuje nie tylko współczesny obu wynalazcom świat, ale cały następny wiek.
Znakomite kreacje aktorskie Michaela Shannona („Kształt wody”, „Zakazane imperium”) jako inwestora i wynalazcy George’a Westinghouse’a oraz Toma Hollanda („Spider-Man: Daleko od domu”), wcielającego się w postać magnata biznesu Samuela Insulli, uzupełniają tę niewiarygodnie wciągającą, opartą na prawdziwych wydarzeniach opowieść o pełnej dramatyzmu wojnie o prąd.


Produkcja: 2017, USA
Gatunek: biograficzny, dramat
Reżyseria: Alfonso Gomez-Rejon
Obsada: Benedict Cumberbatch, Nicholas Hoult, Tom Holland, Katherine Waterston


Tytuł oryginalny:                          The Current War

Reżyseria:                                       Alfonso Gomez-Rejon

Scenariusz:                                     Michael Mitnick

 

Obsada:

 

Benedict Cumberbatch                  Thomas Edison

Michael Shannon                           George Westinghouse        

Nicholas Hoult                                Nicola Tesla

Catherine Waterston                     Marguerite Erskine Westinghouse

Tuppence Middleton                     Mary Edison      

Tom Holland                                   Samuel Insull

Stanley Townsend                          Franklin Pope

Simon Mayonda                             Lewis Latimer

Matthew Macfayden                     J.P. Morgan

Conor MacNeill                               William Kemmler

Damine Molony                             Bourke Cockran

John Schwab                                  Rudolph Young

Louis Ashbourne Serkis                 Dash w starszym wieku

Simon Kunz                                     Womack                                

Craig Conway                                  Durston              

Woody Norman                              Dash Edison

Emma Davies                                  Dorothy Brookes

Amy Marston                                 Annabelle Worthington

Colin Stinton                                   Daniel Burnham

Cely Jones                                         Sherman Quincy                           

Tom Bell                                           kaznodzieja Vincent                               

Tim Steed                                         Maurice Manesburg                     

Joseph Balderrama                        Horace Kaden                      

Sophia Ally                                      Dotty Edison               

Oliver Powell                                   Leo

Liza Ross                                           Beti

Ben Mars                                         Francis Upton

Katy Poulter                                     Hannah

Donovan Blackwood                      George W. Johnson

 

Muzyka:                                          Danny Bensi, Saunder Jurriaans

Zdjęcia:                                           Chung-hoon Chung

Montaż:                                          Justin Krohn, David Trachtenberg

Scenografia:                                   Jan Roelfs

Dekoracje:                                      Mark Scruton

Kostiumy:                                       Michael Wilkinson

Efekty specjalne:                           Caimin Bourne

Efekty wizualne:                            Jessica Ambrose

Producenci:                                    Timur Biekmambietow, Basil Iwanyk,

                                                         Jayne Sullivan                        

Producenci wykonawczy:            Adam Ackland, Garrett Basch, Michael

                                                         Mitnick, Ann Ruark, Martin Scorsese,

                                                         Adam Sidman, Steven Zaillian

Produkcja:                                      Bazelevs Company – Film Rites –                                                        

                                                         Thunder Road Pictures, USA

Czas:                                                107 min.

Premiera światowa:                     9.09.2017 (MFF w Toronto)

Premiera amerykańska:               24.11.2019

Premiera polska:                           11.10.2019 (kino), 15.07.2020 (DVD)

Dozwolony od lat:                         15

 

 

O filmie

 

Porywająca, nakręcona z epickim rozmachem historia wyścigu dwóch wielkich umysłów, Thomasa Edisona (w tej roli Benedict Cumberbatch, pamiętny Sherlock i Doktor Strange) oraz Nikoli Tesli (granego przez Nicholasa Houlta znanego m.in. z „X-Men: Apocalypse”). Film ukazuje kulisy morderczej rywalizacji Edisona i Tesli o to, który system elektryczny zrewolucjonizuje nie tylko współczesny obu wynalazcom świat, ale cały następny wiek. Znakomite kreacje aktorskie Michaela Shannona („Kształt wody”, serial „Zakazane imperium”) jako inwestora i wynalazcy George’a Westinghouse’a oraz Toma Hollanda („Spider-Man: Daleko od domu”), wcielającego się w postać magnata biznesu Samuela Insulla, uzupełniają tę niewiarygodnie wciągającą, opartą na prawdziwych wydarzeniach opowieść o pełnej dramatyzmu wojnie o prąd.

 

 

Od studenckich ćwiczeń do kartonowego konia

 

Scenarzysta (serial „Vinyl”, „Dawca pamięci”) i ceniony dramaturg  („Babs, the Dodo”, „Sex Lives of Our Parents”, „The Siegel”) Michael Mitnick wspominał, że podczas pierwszych zajęć w Yale's University School of Drama dostał dość banalne zadanie: udramatyzować ważny epizod historyczny. – Pomyślałem wtedy o plakacie dołączanym do komputerów firmy Apple, który w dzieciństwie wisiał na ścianie w moim pokoju. Przedstawiał Thomasa Edisona, który wyglądał na nim jak klasyczny szalony naukowiec. Podczas researchu Mitnick szybko dowiedział się, że Edison to nie tylko wynalazca żarówki, ale też człowiek, który prowadził zażarte bitwy patentowe, a jego rywalizacja z przemysłowcem Georgem Westinghousem miała niezwykle dramatyczny przebieg. – To starcie zdecydowało o tym, jaki standard elektryczności zwyciężył na całym świecie – opowiadał scenarzysta. – Mamy tu do czynienia z dramatycznymi zwrotami akcji i tragicznymi zdarzeniami. Jest paskudna kampania dyfamacyjna, tajemne wynalezienie krzesła elektrycznego, nagła śmierć naukowca czy pojawienie się serbskiego wynalazcy-ekscentryka Nikoli Tesli. Sam siebie pytałem – jak to możliwe, że nie znałem tej historii? Pracowałem nad nią dziesięć lat. Najpierw nad musicalem, potem nad scenariuszem filmowym.

 

Ów musical zagrano ledwie cztery razy w Yale's Black Box Theatre w 2008 roku. Zawierał on piosenkę „I Believe”, podczas której Edison, pragnąc przerazić tłum, razi konia za pomocą generatora konstrukcji Westinghouse'a. – Mieliśmy kartonowego konia i zdezelowany, starawy generator, który kupiłem za parę dolarów w jakimś sklepiku ze starzyzną w New Haven – wspominał dramaturg. Ambitny autor próbował następnie zainteresować inscenizacją sztuki inny teatr – Manhattan Theatre Club. Ale wszystko rozbiło się o koszty. Prawdziwy generator Westinghouse'a kosztował około 250 dolarów, a o wynajęciu konia też nie było co marzyć. – Nie chcieli mojej sztuki. Szczerze mówiąc – nikt jej nie chciał – przyznawał ze śmiechem Mitnick. Choć wtedy zupełnie nie było mu do śmiechu.

 

Wydawało się, że opowieść o Edisonie i Westinghousie zakończy swój krótki żywot. Stało się jednak inaczej. Po opuszczeniu Yale, Mitnick trafił do przemysłu filmowego i zatrudnił filmowego agenta. Przekonał mnie, że warto spróbować adaptować tekst na potrzeby filmu – mówił dalej. – Był nawet za tym, aby zostawić piosenki. Ja jednak postanowiłem napisać klasyczny scenariusz, bez musicalowych elementów. W momentach, gdzie oryginalnie umieszczone były piosenki, dałem sceny, pogłębiające charaktery Edisona i Westinghouse'a. Scenariusz wzbudził zainteresowanie.

 

 

Zrozumieć gigantów elektryczności 

 

Mitnick nie krył, że bardzo zależało mu na realizacji filmu: Poświęciłem mnóstwo serca i czasu temu projektowi. Po usunięciu piosenek, mocno zintensyfikowałem research. Wiele czasu spędziłem w archiwach, studiując źródła – ówczesną prasę, wspomnienia i relacje. Scenarzysta skorzystał też z trzech uznanych i fundamentalnych prac: „Thomas Alva Edison” Francisa Jonesa, „A Life of George Westinghouse” Henry’ego G. Prouta oraz autobiografii Tesli „My Inventions”. Bardzo pomocne okazały się również trzytomowe wspomnienia bliskiego współpracownika Edisona, Francisa Jehla – „Menlo Park Reminiscences”. Mitnick pilnie studiował osobiste zapiski Edisona, dostępne w Bibliotece Kongresu i w muzeum w Pittsburgu. Konsultował się także z wybitnym specem od działalności wynalazcy i jego epoki, historykiem Paulem Israelem, który sprawuje pieczę nad archiwum dotyczącym Edisona na Rutgers University.

 

Pierwsza wersja scenariusza liczyła 168 stron. – Tekst zmierzał w zbyt wielu kierunkach – samokrytycznie przyznał autor i dokonał kolejnych aż sześćdziesięciu! jego redakcji. Wreszcie scenariusz trafił na prestiżową hollywoodzką Czarną Listę – tekstów uznawanych za wybitnie interesujące, lecz nadal niezrealizowanych. Tam wypatrzył ów projekt reżyser i producent Timur Biekmambietow („Straż nocna”, „Ben-Hur”). Ostatecznie jednak tekst trafił do rąk reżysera Alfonso Gomeza-Rejona, a Biekmambietow został jednym z producentów. Do lektury scenariusza Gomeza-Rejona trzeba było mocno namawiać. Po sukcesie filmu „Earl i ja i umierająca dziewczyna (Me and Earl and the Dying Girl”), stanąłem przed wieloma trudnymi decyzjami. Nie chciałem pomylić się w wyborze kolejnego projektu – zdradził reżyser.Szczerze przyznał, że początkowo tekst go nie przekonał, ale – namówiony przez swego agenta – przeczytał go uważnie jeszcze raz i zmienił zdanie.  – Dostrzegłem coś, co wcześniej przeoczyłem. Otóż to rzecz o sukcesie, o tym, jak daleko człowiek może się posunąć, by zwyciężyć. A także o tym, do czego jest zdolny, by zostać zapamiętany – mówił.

 

 

To nie byli nudni faceci z brodami

 

Uwagę reżysera przykuł zwłaszcza głęboki kontrast pomiędzy dwiema głównymi postaciami: – Westinghouse nie ma nic przeciw temu, by pozostać niemal anonimowym, ale ma ambicję, by dzięki jego staraniom świat stał się trochę lepszym miejscem do życia.  Edison z kolei bardzo dba o swój publiczny wizerunek i o autoreklamę. Przegrywa wojnę o prąd, lecz to właśnie on zostanie zapamiętany. Pokora kontra ego do tego sprowadza się w wielkiej mierze ich konflikt. Z czasem dostrzegłem w postaci Westinghouse'a wiele cech mojego ojca. I także to zdecydowało, że zaangażowałem się w ten projekt – mówił reżyser. Zauważył też tematyczne podobieństwa ze swym poprzednim filmem: – Earl musiał nauczyć się żyć ze stratą, pogodzić się z nią. Tymczasem tu mamy do czynienia z odrodzeniem się człowieka po klęsce oraz po wielkim życiowym ciosie poprzez twórczą inwencję. Edison przegrywa walkę o prąd, ponosi też ogromną osobistą stratę. A jednak nie poddaje się, jego pomysłowość nie słabnie i wkrótce odniesie on wielki triumf, kładąc podwaliny pod przemysł filmowy. Na pozór nasz film można odbierać jako pełną bezwzględności opowieść o nauce i związanych z nią, także finansowych, ambicjach, ale moim zdaniem zawiera ona o wiele głębsze i skomplikowane emocje.

 

Mitnick tak opowiadał o pierwszym spotkaniu z reżyserem i o tym, do jakich twórczych wniosków wtedy doszli: – Spotkaliśmy się w barze na Manhattanie i bardzo długo rozmawialiśmy. Rzuciło nam się w oczy, że przecież ci ludzie zmienili świat, mając około czterdziestki, o czym się często zapomina. Edisona wyobrażamy sobie jako nobliwego faceta z siwą brodą, kogoś na podobieństwo Benjamina Franklina, dzierżącego w ręku wynalezioną przez siebie żarówkę. Tymczasem obydwaj nasi bohaterowie nie chcieli grać według obowiązujących wówczas reguł. I to ich w jakiś sposób łączyło.

 

 

Elektryzująco o elektryczności

 

Reżyser był zdania, że energia bohaterów powinna przełożyć się na właściwy styl filmu: – Bardzo cenię filmy duetu Merchant–Ivory. „Okruchy dnia“ to jeden z moich ulubionych obrazów, ale my potrzebowaliśmy innej energii, opowiadaliśmy przecież o ludziach zafascynowanych przyszłością, futurystach, wykraczających śmiało poza swój czas. Dlatego nie można było tego filmu inscenizować w  podniosłej manierze klasyczno-teatralnej. Potrzebna nam była dawka spontaniczności oraz wrażenie pędu.

 

Producent Basil Iwanyk (cykl „John Wick”, „Sicario”, „Miasto złodziei”) uważał, że wybór reżysera był strzałem w dziesiątkę:– “Earl...” to był bardzo emocjonalny film, i do tego bardzo amerykański. A my chcieliśmy przecież uniknąć klasycznego stylu BBC. Alfonso to uczeń i bliski współpracownik Martina Scorsese. Świetnie się składało, bo szukaliśmy właśnie tego typu zuchwałości. I rzeczywiście,Martin Scorsese został jednym z producentów wykonawczych filmu.A reżyser tłumaczył: – Schyłek XIX wieku to czas wielkich przemian cywilizacyjnych. Chcieliśmy oddać ich oszałamiające tempo, ducha czasu, pędzącego niemal na oślep ku nowym horyzontom. Iwanyk nie zaprzeczał, że twórcy myśleli o całkiem współczesnych paralelach: – Miało tu być coś z rock-and-rollowej zadziorności, coś z ducha Micka Jaggera i Davida Bowiego, coś z impetu Steve'a Jobsa czy Elona Muska. Konsekwencją takiej koncepcji były konkretne wybory artystyczne. Tak to komentował reżyser: – Kadry miały być pełne życia i zdecydowanych barw. Żadnych czarno-białych zdjęć, żadnej nostalgicznej sepii. W pewnym sensie moją inspiracją były rejestracje koncertów rockowych, jak chociażby Gimmie Shelter” D.A. Pennebakera. Michael Shannon, odtwórca roli Westinghouse'a, wyznał: – Alfonso powiedział coś, co mnie zaintrygowało: Nie robimy filmu o przeszłości, ale o przyszłości. Myślę, że to bardzo oryginalne spojrzenie, po prostu cool.

 

Południowokoreański operator Chung-hoon Chung („Oldboy”, „Służąca”, „Stoker”, „To”) pracował już wcześniej z Rejonem przy „Earlu…”. Jak mówił: – Nie musieliśmy dużo gadać, po prostu wiedziałem, o jakie efekty Alfonsowi chodziło. Benedict Cumberbatch (Thomas Edison) był zdania, że wszystkie te chwyty techniczne, ujęcia z kranu, zbliżenia wymieszane z długimi ujęciami, służyły nie tylko zdynamizowaniu narracji, ale i innemu, może ważniejszemu celowi: – Oddaliśmy dzięki tym zabiegom emocje każdego z bohaterów, niemal bicie ich serc – stwierdził.

 

Tuppence Middleton, odtwórczyni roli Mary Edison, zauważyła: – Alfonso zawsze przekracza granice, robi rzeczy niespodziewane. Doszło do tego, że byłam na planie w dni, w które nie miałam zdjęć, tylko po to, by obserwować jego pracę, co było pouczające i ekscytujące. Mitnick był podobnego zdania:– Można powiedzieć, że to było agresywne podejście do mojego tekstu, który rozgrywa się w latach 1880–1893. Alfonso nie chciał, by było w nim cokolwiek muzealnego.

 

Reżyser mówił też o innej trudności, wiążącej się z jego sposobem pracy: – Mieliśmy dwie główne, mocno odmienne od siebie postaci i inny rytm opowiadania o nich. Tak jakbyśmy kręcili jednocześnie dwa różne filmy. Czasem tego samego dnia część ekipy miała do czynienia z innymi aktorami, innymi dekoracjami i innym klimatem. Trzeba było się przestawić, odnaleźć w sobie odmienny rodzaj energii, co nie było łatwe.

 

 

Edison: czarodziej światła pełen cienia

 

W roli Edisona Gomez-Rejon od początku widział Cumberbatcha: – Był moim pierwszym wyborem. Jego dociekliwość i niespożyta energia są zaraźliwe. W dodatku nie miał żadnych oporów przez zgłębianiem mrocznej strony osobowości Edisona.

 

Aktor wspominał, że już pierwsza scena w scenariuszu, a potem jej inscenizacja, zrobiła na nim wielkie wrażenie: – Edison zaprasza nowojorskie grube ryby na specjalny pokaz. Wysiadają z pociągu w tych swoich futrach, cylindrach i eleganckich butach, które natychmiast pokrywają się błotem. I nagle z ciemności wstępują w światło. Oto Edison magik, niemal samozwańczy Bóg, który z mroku prowadzi ich ku jasności. Kiedy miałem jakieś trudności z akcentem albo szczegółami dotyczącymi Edisona, Alfonso reagował zawsze jednakowo: nie przejmuj się, ty już jesteś Edisonem, więc po prostu graj dalej. I tak właśnie, dzięki Alfonsowi, się czułem. Aktor zwracał uwagę na niuanse i sprzeczności w wizerunku Edisona, o których na ogół się nie pamięta:– Myśli się o nim jako o wielkim wynalazcy i czasem bezwzględnym inwestorze. Ja chciałem nadać mu wyrazistą osobowość.

 

Iwanyk komentował: – Benedict jest łatwy w kontakcie, skłonny do żartów, bardzo zwyczajny przy swym wielkim talencie. Zbudował postać Edisona w sposób dość zaskakujący. Tak, jego Edison sprawia wrażenie postaci dominującej, wręcz większej niż życie, przyciągającej uwagę otoczenia. A jednocześnie to specyficzny żartowniś, kramarz-magik, uwielbiający zadziwiać otoczenie. Zobaczyłem tę stronę osobowości Benedicta, której nie znałem. Oto gwiazda filmowa, która potrafi wręcz zahipnotyzować obecnych, tak jak to potrafił Edison.

 

Cumberbatch żartował z cygar wypalonych na planie:– Jak wiadomo, Edison nie rozstawał się z cygarem. Ja paliłem cygara beznikotynowe, ale na planie było także trochę prawdziwego cygarowego dymu. Pomyślałem sobie, że gdybym palił jak on, to czekałaby mnie w najlepszym razie szybka emerytura. Edison musiał mieć gigantyczne problemy ze świeżym oddechem.

 

Był także inny ważny szczegół, którego aktor nie pominął: Edison stopniowo tracił słuch, a pod koniec życia był niemal głuchy. Mitnickmówił:– Benedict chciał wiedzieć, jaki stopień głuchoty dotykał Edisona w kolejnych latach. Skonsultowaliśmy się z Paulem Israelem i dzięki temu wiedzieliśmy, że Benedict nie musiał non stop krzyczeć do innych aktorów, tylko coraz mocniej pochylać głowę w stronę mówiącego.

 

Aktor spędził wiele czasu na rozmowach z reżyserem i scenarzystą na temat relacji Edison–Westinghouse. A potem zauważył: – Przestałem z czasem postrzegać ich walkę jako pojedynek dobra ze złem. To nie było takie proste, jak mogłoby się wydawać: cichy Westinghouse kontra głośny i agresywny Edison, a Tesla jako bezstronny świadek zmagań, w końcu zaś sojusznik Westinghouse'a. Rzeczywistość była znacznie bardziej skomplikowana.

 

Iwanyk podkreślał, że Edison miał za sobą wewnętrzne zmagania, i że dość wcześnie poniósł dotkliwe moralne straty: – Złamał swoje własne zasady, pomagając w konstrukcji krzesła elektrycznego. To ogromnie zasmucające. Tak bardzo chciał wygrać wojnę o prąd. Cumberbatch miał wyraźny problem z tym aspektem swej postaci: – Powiedziałem Alfonsowi, że moja empatia wobec Edisona mocno ucierpiała. A on na to: dlaczego, przecież to istota ludzka! Edison miał niezwykły umysł, chociaż nie mógł pojąć koncepcji Tesli. Postawił na jednego konia, ale ostatecznie potrafił zmienić swój sposób myślenia i zmodyfikować pole działania, co było niezwykłe. Cumberbatch zdecydowanie nie postrzegał Edisona jako czarnego charakteru: – Dla mnie to raczej „upadły bohater”, który musi się pogodzić z tym, że nie jest wszechwładnym bogiem przemysłu jak współcześnie Mark Zuckerberg, Steve Jobs czy Bill Gates – lecz rozgoryczonym przegranym. Jednak nie kapituluje – myśli o ochronie swych kolejnych patentów i o nowych pomysłach. To wybitny człowiek o wielu,  bardzo wielu słabościach i wadach.

 

 

Westinghouse: moje nazwisko to nie marka

 

Kolejne marzenie reżysera się spełniło, gdy Michael Shannon (nominacje do Oscara za role drugoplanowe w filmach „Droga do szczęścia”, 2008, oraz „Nocne zwierzęta”, 2017) zgodził się zagrać George'a Westinghouse'a. – Podziwiałem go od dawna –mówił Gomez-Rejon – a nawet spotkałem kiedyś na Broadwayu, za kulisami, po jego występie w „Zmierzchu długiego dnia”, czego pewnie nie pamiętał. Jako aktor wydawał mi się zawsze bezbłędny. Pomyślałem sobie, że moja propozycja go zainteresuje, bo – o ile wiem – nie grał do tej pory podobnej postaci.

 

Ich pierwsza rozmowa odbyła się w kawiarni na Brooklynie. Aktor, jak sam wspominał, nie owijał swego niechętnego nastawienia w bawełnę: – Powiedziałem, że nie zamierzam robić zbyt wielu filmów, bo wolę teatr. Właśnie zamierzałem przestać na jakiś czas grać w filmach. Ale reżyser miał asa w rękawie.Przesunął po stoliku w stronę aktora kupioną na e-Bayu książkę o Westinghousie, pięknie wydany album z rzadkimi zdjęciami, prawdziwy kolekcjonerski rarytas. – To była oprawna w skórę książka z epoki, właściwie nie biografia, a panegiryk, seria opowieści o tym, jakim Westinghouse był wspaniałym człowiekiem. Niezła przynęta! Kiedy Alfonso już poszedł, pomyślałem: to droga rzecz, muszę ją oddać – wspominał Shannon.

Z mojej strony to nie było naprawdę żadne makiaweliczne zagranie –śmiał się reżyser. – Po prostu chciałem podzielić się tą książką z Michaelem, a jeśli złapał haczyk, tym lepiej.

 

 Z pewnością Westinghouse’a nie można nazwać ideałem, był jednak dużo łagodniejszą stroną w brutalnych zmaganiach o prąd. – Maksymą Westinghouse'a było: dobrzy ludzie robią rozsądne rzeczy w czasie na to przeznaczonym. W sobotę za właściwe uważał granie w baseball. Sam to robił i nakłaniał do tego pracowników – mówił Mitnick. – Dużą wagę przywiązywał do ich lojalności, traktował ich, jak na tamte czasy, bardzo fair, a był to okres, gdy bezwzględnie łamano strajki, a biznesman Henry Clay Frick o mało nie został zabity przez rozwścieczonego związkowca.

 

Shannon dał się przekonać do przyjęcia roli, chociaż, jak stwierdził: – Nie wydaje się, bym był zbyt dobry w kreśleniu postaci bohaterów, ale starałem się, jak mogłem, zrozumieć Westinghouse'a i jego punkt widzenia. Iwanyk zwrócił uwagę na zupełnie przeciwstawne podejście Westinghouse'a i Edisona do kwestii wynalazków: – Nie zdarzyło się, by Westinghouse chciał uczynić markę ze swego nazwiska. Nigdy nie podpisał swym nazwiskiem żadnego wynalazku, podczas gdy Edison podpisywał własnym nazwiskiem także masę cudzych pomysłów.

 

Ocalało jedynie 13 wizerunków Westinghouse'a, ogromną większość dokumentacji swych dokonań zniszczył bowiem przed śmiercią w 1914 roku. Także dlatego jego sława wkrótce przygasła. – Większość ludzi wie jedynie, że był to jakiś ważny wynalazca – mówił Shannon. – Ale nie został do końca zapomniany, odkrywa się go powoli na nowo. Grałem kiedyś Elvisa i ludzie mieli bardzo różne oczekiwania co do tego występu. Westinghouse to niejako przeciwieństwo tamtej roli. Trzeba jednak pamiętać, że ostatecznie to, co widzimy na ekranie, jest tworem naszej, także aktorskiej wyobraźni.

 

Iwanyk podkreślał, że ten kontrast postaci aktorzy musieli umiejętnie wygrać: – Są jak lustro: Edison jest zachłanny, zajmuje mnóstwo przestrzeni, Westinghouse zaś jest cichy, ma w sobie pewną szlachetność. Reżyser komentował: – Michael jest tak inny od Benedicta! Jeden jest jak prąd stały, drugi jak zmienny. Wiele obiecywałem sobie po tym duecie, po ich różnych temperamentach – i nie zawiodłem się.

 

W rzeczywistości Edison i jego rywal tylko kilka razy przelotnie się spotkali. To nasunęło Mitnickowi pewien pomysł: – W naszym filmie dochodzi do tego tylko dwa razy. Pomyślałem, by napięcie zbudować trochę jak w „Gorączce” Michaela Manna, gdzie bohaterowie stykają się tylko raz, a przecież zażarcie ze sobą walczą. Faktycznie było tak, że ci dwaj bogowie elektryczności swe potyczki odbywali głównie za pośrednictwem prasy. Shannon potwierdzał:– Z Benedictem prawie się nie widywaliśmy. Mieliśmy za to świetną scenę, blisko finału, która, jak myślę, zawiera morał całej opowieści.

 

 

Tesla: elegancki przybysz z innego wymiaru

 

Nicholas Hoult („Faworyta”, „Tolkien”, „Mad Max: Na drodze gniewu”)  został zaangażowany jako odtwórca roli legendarnego serbskiego wynalazcy Nikoli Tesli, który włączył się w wojnę o prąd i stał się jej kluczową postacią. Czytając scenariusz, nie posiadał się ze zdumienia:  –  O rany, pomyślałem, to Westinghouse i Tesla wprowadzili w życie ludzi elektryczność, jaką do dziś znamy,  a nie, jak do tej pory sądziłem, Edison.

 

Scenarzysta i reżyser zgodzili się rozbudować rolę Tesli po dyskusjach z aktorem. Ten nie posiadał się ze szczęścia:– Tesla to zupełnie inna od poprzednich moich występów rola. W dodatku pracowałem z aktorami takimi jak Benedict i Michael, których niezwykle cenię. A film „Earl...” bardzo mi się podobał.

 

Iwanyk był również ukontentowany:– Nicholas wniósł do filmu mnóstwo szalonej energii. Hoult zapoznał się z autobiografią Tesli i podzielił się swymi refleksjamipo lekturze:– Był eteryczny, jak z innego wymiaru. Fascynująca postać! Cumberbatch podsumował zaś: – Westinghouse i Edison wyprzedzali swymi wizjami świat o jakieś dziesięć lat. Tesla o jakieś sto.

 

Hoult był wdzięczny Sarah Shepard (pracowała nad jego akcentem), że znalazła mu prorocze wręcz zdanie Tesli, który mówił, że cały świat będzie się w przyszłości widział i porozumiewał na odległość. Shepard ćwiczyła też amerykański akcent z Cumberbatchem i bardzo intensywnie pracowała z Houltem, który tak o tym mówił: – Alfonso nie chciał, bym miał rosyjski akcent, czy brzmiał jak zbir w filmie o Bondzie. Dzięki Sarah osiągnęliśmy, jak sądzę, doskonały efekt. Musiałem się też uczyć gry w bilard, bo Tesla był doskonałym bilardzistą. Moim nauczycielem był w tym przypadku Michael, bo jest w tym naprawdę dobry. Przygotowując się do roli, Hoult przeczytał mnóstwo na temat Tesli, a także... słuchał muzyki Davida Bowiego (Bowie grał Teslę w „Prestiżu” Christophera Nolana) oraz Glenna Goulda. – Tesli przywrócono należyte miejsce w historii nauki. Nie bez powodu najbardziej cool współczesny samochód nazywa się Tesla – puentował Mitnick.

 

 

Samuel Insull: niezawodny sekretarz

 

Najbardziej zaufanego współpracownika Edisona zagrał brytyjski aktor Tom Holland („Niemożliwe”, „Spider-Man”). – Gdy spotkaliśmy się pierwszy raz – wspominał reżyser – a było to w 2012 roku, przyszedł na spotkanie ze swoją mamą. Śledziłem jego postępy. Moim zdaniem to świetny aktor. Pasował idealnie do roli.

 

Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia o tej historii – wyznał Holland. – Okazała się fascynująca. Holland nie musiał ćwiczyć amerykańskiego akcentu, jego bohater urodził się bowiem w Londynie, w dzielnicy Putney. – To interesujące, że był w pewnym sensie moim przeciwieństwem. Pielęgnował z uporem swą brytyjskość, podczas gdy ja, po przeprowadzce do USA, zauważyłem, że zmienia się nie tylko mój akcent, ale i sposób postrzegania wielu spraw.  

 

Insull, choć lojalny wobec swego chlebodawcy, potrafił mu się jednak zdecydowanie przeciwstawić. – W jednej ze scen stanąłem okoniem wobec EdisonaBenedicta. A ten wrzasnął na mnie tak, że niemal wyskoczyłem ze skarpetek. Benedict ma naprawdę potężny głos. Myślę, że to było doskonałe ujęcie i znalazło się w filmie – śmiał się Holland. Aktor musiał się zmierzyć z jeszcze jedną trudnością: kręcił jednocześnie  „Avengers: Wojnę bez granic” i „Wojnę o prąd”. – Kursowałem bez ustanku samolotami pomiędzy Atlantą i Londynem. Leciałem pięć razy w ciągu dwóch tygodni. Ale bracia Russo i Alfonso bardzo uważali, bym był w dobrej formie i zawsze mogłem porządnie wypocząć po przelocie.

 

Cumberbatch puentował, odnosząc się do relacji Edison-Insull: – Łączyła ich synowsko-ojcowska więź. To smutne, że Edison nie był w stanie nawiązać podobnej więzi z własnymi dziećmi.

 

 

Mary Edison: silna i mądra

 

Brytyjska aktorka Tuppence Middleton (serial „Wojna i pokój”, „Gra tajemnic”) opisywała żonę Edisona, Mary, przede wszystkim jako silną kobietę, a nie jedynie żonę swego męża: – Spotkała Edisona w wieku 16, może 17 lat, gdy pracowała dla niego. To, że w ogóle udało się jej podjąć pracę, świadczyło o jej nowoczesnym podejściu do życia i o sile. Miała przecież siłę, by wybaczać mężowi jego słabości i błędy, które jasno dostrzegała. Aktorka podkreślała, że zamiarem twórców było ukazanie życia rodzinnego Edisonów, wielce odległego od świata polityki i biznesu.

 

To Cumberbatch, któremu Middleton zaimponowała występem w „Grze tajemnic”, walczył o rolę dla niej w nowym filmie: – Rola Mary jest mała, ale ważna. Tylko aktorka obdarzona głębią i siłą wyrazu była zdolna wydobyć z niej wszystko, co należy – mówił aktor. – Tuppence to potrafiła. Szkoda tylko, że nie mieliśmy więcej wspólnych scen.

– Chcieliśmy dodać filmowi trochę światła, a ja miałam okazję wreszcie zagrać matkę – wyznała aktorka.Mary Edison zmarła w wieku 29 lat na raka mózgu. Pogrążyło to Edisona w żalu i wyrzutach sumienia, że zbyt mało czasu poświęcał jej i rodzinie. Middleton wskazywała, że twórcy filmu bardzo chcieli uniknąć melodramatyzmu. Jest pewne, że widzimy człowieka, któremu ciężko podnieść się po tak wielkim ciosie – mówił o reakcji swego bohatera na śmierć żony Cumberbatch. A Middleton chwaliła swego kolegę: – Benedict bardzo szybko myśli. Zawsze ma w zanadrzu kilka alternatywnych rozwiązań każdej sceny.

 

Marguerite Westinghouse: pre-feministka

 

Katherine Waterston (serial „Zakazane imperium”, „Obcy: Przymierze”) doskonale zna Michaela Shannona, tak więc współpraca pomiędzy nimi układała się znakomicie. Znamy się i przyjaźnimy  od lat, ostatnio nawet wystąpiliśmy razem w filmie „State Like Sleep”. Spotykaliśmy się też po wielekroć w nowojorskich teatrach – wspominał aktor. Reżyser uważał, że między tą aktorską parą panuje „rock-and-rollowa” chemia, którą świetnie widać na ekranie: Katherine zachwyciła mnie w „Wadzie ukrytej”. Stałem się jej wielkim fanem. Dlatego pomysł Benedicta, by u nas zagrała, bardzo mi się spodobał – mówił.

Marguerite przypominała mi moją babkę. Była feministką, zanim na dobre wymyślono feminizm. Na pozór, moja bohaterka stanowi kontrast ze zdystansowanym Georgem, ale myślę, że w rzeczywistości kapitalnie się uzupełniali – komentowała aktorka.

 

 

Londyn ponad wszystko

 

Początkowo zamierzano nakręcić film w USA, przede wszystkim w Pittsburgu, rodzinnym mieście Westinghouse'a, i w jego okolicach. Ale latem 2016 roku Gomez-Rejon poleciał do Anglii, by obejrzeć tamtejsze, ewentualne lokacje i doszedł do wniosku, że jest tam wszystko, czego było mu potrzeba. W dodatku pokochałem Londyn, a świetnych aktorów miałem w zasięgu ręki – tłumaczył.

 

Scenograf Jan Roelfs (nominacje do Oscara za filmy „Orlando”, 1994, i  „Gattaca”, 1998, „Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek”) wybrał wiele lokacji na terenie całej Anglii, a ważna część zdjęć miała powstać w podlondyńskim studiu Leavesden. Zgodnie z koncepcją reżysera, nie interesowało nas niewolnicze przywiązanie do realiów epoki. Chodziło raczej o stworzenie odpowiedniej atmosfery wokół postaci – wyjaśniał.

 

W Leavesden nakręcono scenę prologu na otwartym polu, zbudowano dom Edisona i jego wnętrza, a także zrealizowano większość scen z pociągami. Wynajęliśmy stary pociąg w Brighton, użyliśmy go jako trzech innych pociągów, odpowiednio przemalowując wagony, dodając tapicerkę i przebudowując ich wnętrza. Zrobiliśmy też potężne dziury, by móc swobodnie przemieszczać ekipę i sprzęt – opowiadał scenograf.

 

Dostojne domostwo Cragside, o godzinę drogi od Norfolk, zagrało posiadłość Westinghouse'a, zwaną Solitude. W położonym malowniczo na skraju lasu domu pracowano przez tydzień. Laboratorium Edisona stworzono w dawnej fabryce prochu i materiałów wybuchowych Royal Gunpowder Mills w Waltham Abbey w Essex. Wybudowaliśmy około piętnastu wielkich dynam i generatorów i umieściliśmy je w historycznych wnętrzach. Bardzo przypominały autentyczne urządzenia. Podobnie jak żarówki Edisona i krzesło elektryczne. W tym przypadku nie było miejsca na dowolność – opowiadał Roelfs.

 

– Wielkim problemem było znalezienie sali przypominającej salę sądów w Buffalo. Wreszcie udało nam się znaleźć odpowiednie wnętrze – dawną siedzibę masońskiej loży Freemason's Hall w centralnym Londynie. Po wstawieniu tam ławek i rusztowań nadawała się idealnie – cieszył się reżyser.

 

Ale największym wyzwaniem okazały się sceny rozgrywające się podczas Wystawy Światowej w Chicago w 1893 roku. Do zdjęć zewnętrznych wykorzystano fasadę hali sportowo-widowiskowej Alexandra Palace, wybudowanej w 1873 roku, a także wnętrza Brighton Pavillion, dawnej rezydencji królewskiej, po czym obraz wzbogacono efektami komputerowymi i animacją z wykorzystaniem dawnych fotografii.

 

Była to prawdziwa harówka, bo obowiązywały nas, jeśli chodzi o obiekt w Brighton, poważne ograniczenia w kręceniu we wnętrzach – czasowe i dotyczące scenografii. Tak więc zwijaliśmy się jak w ukropie – wspominał spracowany Roelfs.

Były też na planie prawdziwe zebry, bo wtedy w Chicago pokazywano również dzikie zwierzęta. Mieliśmy budżet „zebrowy” – śmiał się Iwanyk. – Powiem tyle, wydają one dość przerażające dźwięki, a jakiś dowcipniś wysłał nam wideo z zebrą atakującą człowieka. Ale na szczęście nic się nie stało.

 

 

Doprawdy modne ciuszki

 

Autor kostiumów, Michael Wilkinson (nominacja do Oscara za „American Hustle”, „Aladyn”, „300”) mówił: – Założeniem reżysera i moim było ominąć zatęchłość i ciężar dawnych ubrań i nadać ubiorom współczesny sznyt. Inspirowaliśmy się strojami Boba Dylana, Davida Bowiego czy Marka Zuckerberga i Elona Muska. Musieliśmy ubrać szesnaścioro aktorów i około setki statystów w zmieniające się na przestrzeni kilkunastu lat ubiory (1880–1893). Studiowaliśmy materiał fotograficzny dotyczący Edisona, ale pokazywał on tylko sztywne, formalne ubrania albo stroje robocze. My chcieliśmy uwzględnić także bardziej swobodny, domowy wizerunek wynalazcy, skruszyć tę oficjalną zbroję.

 

Shannon komentował:– Miałem doprawdy piękne ubrania, nie byłem tylko wielbicielem smokingów, które wymagały zakładania sztywnych koszul. Czułem się w tych ubiorach bardzo... sztywno.

 

Wilkinson zdradził:– Benedict bardzo koncentrował się na każdym detalu kostiumu, angażował się w poszczególne wybory; Michael bardziej mi ufał i był mniej skłonny do dyskusji.

 

A Tesla? Według świadectw z epoki, był zawsze nienagannie ubrany, wielką wagę przywiązywał do cylindrów, płaszczy czy rękawiczek. – Ta elegancja sprawiała wrażenie nieco nieziemskie i to chcieliśmy oddać –  mówił kostiumograf. – Edison natomiast był opisywany jako czasem wręcz niechlujny. I tak też jest w naszym filmie.

 

Problemem dla wykonawców głównych ról był ciężar ubrań uszytych ze zbliżonych do oryginalnych materiałów. – Całe szczęście kręciliśmy w środku zimy, bo noszenie zimowych czy jesiennych ubiorów latem byłoby udręką dla aktorów – zauważył Wilkinson.

 

Aktorki jednak i tak nie miały lekko, bo obcisłe gorsety to prawdziwa męka. Middleton żartowała: – Chcesz dać sobie jakoś radę z gorsetem, nie jedz pod żadnym pozorem zbyt obfitego lunchu. Usiądź sobie spokojnie, niezbyt głęboko oddychaj i niezbyt gwałtownie się ruszaj.

 

Wilkinson przyznawał: – Obie nasze aktorki miały skomplikowane relacje ze swymi strojami. Podziwiały je za piękno, nie znosiły ich za niewygodę. To samo pewnie czuły kobiety w XIX wieku. Zwłaszcza filmowa Marguerite miała bogaty wybór sukien, bo prawdziwa pani Westinghouse była bardzo modna, podróżowała po najnowsze kreacje do Paryża. Stworzyliśmy aż 13 jej ubiorów. Najbardziej lubiłem zuchwałą suknię w czarno-białe pasy z Wystawy Światowej w Chicago.

 

Hollandowi kostiumy bardzo przypadły do gustu:– Mógłbym żyć w tamtej epoce, ludzie przywiązywali ogromną wagę do strojów, moda była o wiele ciekawsza niż teraz, gdy czasem wystarczy T-shirt i spodenki z krótkimi nogawkami. Muszę przyznać, że chyba jako jedyny wkładałem pod kostium ciepłą piżamkę. A to dlatego, że po gorącej Atlancie, gdzie musiałem się męczyć w kombinezonie Spider-Mana, w Londynie było mi diabelnie zimno.

 

 

Dużo kleju, mało makijażu

 

Sharon Martin, odpowiedzialna za makijaż i fryzury, opowiadała: – Tym razem skóra nie musiała wyglądać perfekcyjnie, bo w tamtych czasach tak nie wyglądała. Wystarczał podstawowy makijaż, głównie używaliśmy więc światła. Chcieliśmy wydobyć pewną dziwaczność tamtych czasów i tamtych fryzur, zbliżoną do dzisiejszej mody. By wprawić się w odpowiedni nastrój, słuchałam Patti Smith.

 

Dużą wagę przywiązywano do modnego podówczas, bujnego męskiego zarostu. Shannon nie mógł go sobie wyhodować, bo krótko wcześniej grał rolę wymagającą całkiem wygolonej twarzy. Tak więc codziennie naklejano mu obfite wąsy i jeszcze obfitsze bokobrody. – To miało w sobie coś z tortury – wyznał. 

Jednak, gdy kończyłam robotę, Michael mówił z ulgą: dobra, lubię je –śmiała się Martin. Holland wzdychał: – Nakładanie bokobrodów to jedna z gorszych rzeczy, jakie mi się zdarzyły. Ale gdy one już są, człowiek ogląda się w lustrze i myśli – ech, nawet całkiem fajne te bokobrody. Hoult zapuścił sobie całkowicie własny, elegancki wąsik, bo, jak pamiętamy, Tesla był niezwykle elegancki. – Trochę go te wąsy postarzały, ale pocieszyłam go, że broda postarza bardziej – mówiła Martin.

 

Tylko Cumberbatchowi się upiekło, choć nie do końca – nie musiał wprawdzie nosić zarostu, ale do sekwencji epilogu charakteryzatorzy musieli go postarzyć o dwadzieścia lat.

 

 

O aktorach

 

Benedict Cumberbatch (Thomas Edison)

 

Urodził się 19.07.1976 w Londynie. Jest synem pary aktorskiej Timothy'ego Carltona Cumberbatcha i Wandy Ventham. Uczył się w dwóch niezależnych szkołach: Brambletye School w Zachodnim Sussex i prestiżowej Harrow School w południowo-zachodnim Londynie, gdzie podjął pierwsze próby aktorskie. Po ukończeniu szkoły średniej, rok spędził w tybetańskim klasztorze, gdzie uczył angielskiego jako wolontariusz. Później kształcił się w dziedzinie dramatu na University of Manchester oraz w London Academy of Music and Dramatic Art. Debiutował na scenie w 2001 roku. Jego pierwsze ważniejsze role na ekranie to „Hawking” z 2004, za którą to rolę nominowano go do nagrody BAFTA,  czy  „Pokuta” z 2007 roku. W 2010 pojawił się w miniserialu BBC  „Sherlock”, co przyniosło mu kolejną nominację do BAFTA oraz wielką popularność i otworzyło drogę do międzynarodowej kariery. Rok później zagrał w „Czasie wojny” Stevena Spielberga oraz w „Szpiegu”. Zdobył nominację do Oscara za rolę Alana Turinga w „Grze tajemnic” (2014). Ostatnio wzmocnił swą popularność rolą doktora Strange'a z uniwersum Marvela oraz rolą w miniserialu „Patrick Melrose” (nominacja do Złotego Globu). Prywatnie związany jest z Sophie Hunter, reżyserką teatralną i operową, dawniej także aktorką. Mają dwoje dzieci.

 

Filmografia: 

 

1998 – Heartbeat (serial TV, 3 odc. w latach 1998–2004), 2002 – Fields of Gold (TV), Tipping the Velvet (serial TV, odc. 1/1, prem. TV 9.10.2002), Silent Witness (serial TV, odc. Tell No Tales: Part 1, prem. TV 19.10.2002, odc. Tell No Tales: Part 2, prem. TV 20.10.2002), Hills Like White Elephants (śr.m.), 2003 – To Kill a King (DVD: Zabić króla), Cambridge Spies (serial TV, odc. 1/2, prem. TV 16.05.2003), Spooks (serial TV, Tajniacy, odc. 2/1, prem. TV 2.06.2003), Fortysomething (serial TV, 6 odc. w 2003 roku), 2004 – Dunkirk (TV, dok.), Hawking (TV), 2005 – Nathan Barley (serial TV, odc. 1/3, prem. TV 25.02.2005, odc. 1/4, prem. TV 2.03.2005), To the Ends of the World (serial TV, odc. Rites of Passage, prem. TV  6.07.2005, odc. Close Quarters, prem. TV 13.07.2005, odc. Fire Down Below, prem. TV 20. 07.2005), Broken News (serial TV, odc. Tomato Flu, prem. TV 31.10.2005, odc. Crime, prem. TV 14.11.2005, odc. Hijack, prem. TV, 5.12.2005), 2006 – Starter for 10, Amazing Grace (DVD: Głos wolności), 2007 – Inseparable (kr.m.), Pokuta (Atonement), Stuart: A Life Backwards (TV), 2008 – Kochanice króla (The Other Boleyn Girl), The Last Enemy (miniserial, 5 odc. w 2008 roku), 2009 – Marple (serial TV, odc. Murder is Easy; Panna Marple: morderstwo to nic trudnego, prem. TV, 12.07.2009), Burlesque Fairytales, Creation (DVD: Darwin. Miłość i ewolucja), Small Island (TV), 2010 – Cztery lwy (Four Lions), Van Gogh: Painted with Words (TV), Third Star (DVD: Trzecia gwiazda), The Whistleblower (Canal+: Niewygodna prawda), Sherlock (serial TV, 15 odc. w latach 2010–2017), 2011 – Curiosity (serial TV, dok., odc. Did God Created the Universe?, tylko głos), Szpieg (Tinker Tailor Soldier Spy), Czas wojny (War Horse), Wreckers, National Theatre Live (seria TV, odc. Frankenstein, prem. TV 17.03.2011, odc. 50 Years on Stage, prem. TV 2.11.2013), 2012 – Parade's End (serial TV, DVD: Koniec defilady),   Gilfriend in a Coma (kr.m.), Hobbit: Niezwykła podróż (The Hobbit: An Unexpected Journey), The Hollow Crown (miniserial TV), 2013 – Zniewolony: 12 Years a Slave (12 Years a Slave), Piąta władza (The Fifth Estate), Sierpień w hrabstwie Osage (August: Osage County), The Simpsons (serial TV, odc. Love Is a Many Splintered Thing, prem. TV 10.02.2013, tylko głos), Little Favour (kr.m.), W ciemność. Star Trek (Star Trek: Into Darkness), Hobbit: Pustkowie Smauga (The Hobbit: The Desolation of Smaug), 2014 – Gra tajemnic (Imitation Game), Pingwiny z Madagaskaru (Penguins of Madagascar, tylko głos), Hobbit: Bitwa pięciu armii (The Hobbit: The Battle of the Five Armies, tylko głos), 9 Kisses (kr.m.), 2015 – Pakt z diabłem (Black Mass), National Theatre Live: Hamlet, 2016 – Zoolander 2 (Zoolander 2), The Hollow Crown (serial TV, 2 odc. w 2016 roku), Doktor Strange (Doctor Strange), Richard III: Deleted Scenes (V, kr.m.), 2017 – Wojna o prąd (The Current War), The Child in Time (TV), Thor: Ragnarok (Thor: Ragnarok), 2018 – Avengers: Wojna bez granic (Avengers: Infinity War), Patrick Melrose (miniserial TV), Grinch (The Grinch, tylko głos), Mowgli: Legenda dżungli (Mowgli, tylko głos), 2019 – Brexit: The Uncivil War (TV), Avengers: Koniec gry (Avengers: Endgame), Good Omens (serial TV, odc. The Very Last Day of the Rest of Their Lives, prem. TV 31.05.2019, tylko głos), 1917 (w realizacji), Ironbark (w realizacji), The Tiger Who Came to Tea (TV, w realizacji, tylko głos), Louis Wain (w realizacji)

 

Nicholas Hoult (Nikola Tesla)

 

Angielski aktor. Urodził się 7.12.1989 roku w Wokingham. Jest trzecim z czworga dzieci Glenys i Rogera Houltów, nauczycielki śpiewu i gry na fortepianie oraz pilota. Jego krewną ze strony matki była słynna aktorka, piosenkarka i tancerka Anna Neagle. W dzieciństwie Nicholas grał na puzonie i śpiewał w chórze. Po raz pierwszy został zauważony już w wieku trzech lat, gdy siedział na widowni w lokalnym teatrze. Dyrektor zwrócił na niego uwagę i zaproponował rolę. Uczęszczał do Sylvia Young Stage School. Zadebiutował na ekranie w 1996 roku w filmie „Intimate Relations”. Pracował głównie w telewizji, dopóki nie osiągnął sukcesu w filmie „Był sobie chłopiec”, w którym zagrał u boku Hugh Granta. Swą pozycję umocnił wkrótce wyrazistą rolą nastolatka w serialu BBC „Kumple”. Zagrał w wielkich komercyjnych hitach – filmach z cyklu „X-Men”, czy „Mad Max: Na drodze furii”, gdzie wykonał osobiście znaczną część niebezpiecznych ewolucji kaskaderskich. Ostatnio poświęcił się bardziej prestiżowemu repertuarowi, występując między innymi w głośnej „Faworycie” i filmach biograficznych: „Tolkien” (rola tytułowa) i „Rebel in the Rye”, gdzie zagrał pisarza J.D. Salingera. Przez pięć lat związany był z Jennifer Lawrence; obecnie jego partnerką życiową jest amerykańska modelka Bryana Holly Bezlaj (mają syna). Hoult od lat wspiera organizacje charytatywne, jak Teenage Cancer Trust czy Christian Aid.

 

Filmografia: 

 

1996 – Intimate Relations, Casualty (serial TV, BBC Prime: Na sygnale, TV Puls: Pogotowie, odc. Ain't Me, Babe, prem. TV 28.09.1996), 1997 – Brass Eye (serial TV, odc. Drugs, prem. TV 5.02.1997), Mr. White Goes to Westminster (TV), 1999 – Ruth Rendell Mysteries (odc. The Fallen Curtain, prem. TV 6.08.1999), Silent Witness (serial TV, TVP: Milczący świadek, odc. An Academic Exercise: Part 1, prem. TV 19.03.1999, An Academic Exercise: Part 2, prem. TV 20.03.1999), 2000 – The Bill (serial TV, odc. The Squad, prem. TV 18.05.2000), 2001 – Magic Grandad (serial TV, odc.  Seaside Holiday: The Promenade, prem. TV 17.01.2001, odc. Seaside Holiday: The Beach, prem. TV 21.01.2001, odc. Seaside Holiday: Entertainment, prem. TV 31.01. 2001), Waking the Dead (serial TV, TVP: Budząc zmarłych, odc. A Simple Sacrifice: Part 1 – Zwyczajne poświęcenie, cz. 1, prem. TV 2.07.2001, odc. A Simple Sacrifice: Part 2 – Zwyczajne poświęcenie, cz. 2, prem. TV 2.07.2001), Holby Ciity (serial TV, BBC One:  Szpital Holby City, odc. Borrowed Time, prem. TV 6.03.2001), Doctors (serial TV, odc. Unfinished Business, prem. TV 11.05.2001), World of Pub (serial TV, odc. Sixties, prem. TV 15.07.2001), 2002 – Murder in Mind (serial TV, odc. Memories, prem. TV 20.04.2002), Był sobie chłopiec (About a Boy), Judge John Deed (serial TV, odc. Everyone's Child, prem. TV 19.12.2002), 2003 – Star (serial TV. 7 odc.), 2004 – Keen Eddie (serial TV, Comedy Central, TVN 7: Inspektor Eddie, odc. Who Wants to Be in a Club That Would Have Me as a Member?, prem. TV 24.03.2003), 2005 – Wah- Wah, Prognoza na życie (The Weather Man), 2006 – Kidulthood, 2007 – Coming Down the Mountain (TV, TVP: Z górki), Skins (serial TV, BBC Entertainment: Kumple, 19 odc. w latach 2007–2008), 2008 – Wallander (serial TV, TVP: Wallander, odc. Sidetracked, prem. TV 23.11.2008), 2009 – Samotny mężczyzna (A Single Man), 2010 – Starcie tytanów (Clash of the Titans), 2011 – Rule Number Three (kr.m.), X-Men: Pierwsza klasa (X: First Class), 2012 – Robot Chicken (serial TV, odc. Collateral Damage in Gang Turf War, prem. TV 18.11.2012, tylko głos), 2013 – Wiecznie żywy (Warm Bodies), Jack the Giant Slayer (DVD: Jack: pogromca olbrzymów), 2014 – Young Ones (DVD: Ostatnie pokolenie), X-Men: Przeszłość, która nadejdzie (X-Men: Days of Future Past), 2015 – Dark Places (DVD: Mroczny zakątek), Kill Your Friends (DVD: Wykończyć przyjaciół), Equals (DVD: Przebudzeni), Mad Max: Na drodze gniewu (Mad Max: Fury Road),  2016 – Collide (DVD: Zderzenie), X-Men: Apocalypse (X-Men: Apocalypse), 2017 – Rebel in the Rye, Newness (DVD: Nowość), Wojna o prąd (The Current War), Sand Castle, 2018 – Deadpool 2 (Deadpool 2), Faworyta (The Fauvorite), Watership Down (miniserial TV, tylko głos), 2019 –  Tolkien (Tolkien), X-Men: Mroczna Phoenix (Dark Phoenix), True History of the

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic